2 października 2016

Baloniku mój malutki...

Pierwsza relacja (Agatki) z doświadczeniami zachęciła innych do dokumentowania fotograficznego. I oto jakie opowieści o baloniku do mnie spłynęły ;-)
Dominik:


Oliwka:







Wszystkie mi się bardzo podobają, ale ta, Adasia,  zachwyciła mnie szczególnie - przede wszystkim efekt końcowy Jego doświadczenia:




Smakowicie wyszło to Wasze doświadczenie ;-)

Sowa Naczelna

1 komentarz:

  1. doświadczenie Adasia utwierdziło mnie w tym, że źle się za to wzięłyśmy ;-)
    propozycja dla Adasiowej Mamy, żeby zrobiła warsztaty ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy że do nas zajrzałeś. Miło nam będzie, jak pozostawisz tu ślad swej wizyty w postaci komentarza :-)