30 czerwca 2016

Osiem lat ...

i to właśnie dziś kończy Maciuś. Z tej okazji ślemy moc uścisków i życzenia zdrowia i samej radości oraz wspaniałych prezentów.
Mądre Sówki, Sowa Pomocna i Sowa Naczelna

22 czerwca 2016

Urodziny...

i to już ósme ma dziś Damianek. Życzmy Ci wiele zdrowia i radości i wielu radosnych dni spędzonych w naszym gronie.
Mądre Sówki, Sowa Pomocna i Sowa Naczelna

Dziś...

właśnie osiem lat kończy Marlenka - z tej okazji ślemy moc ciepłych myśli i gorące buziaki, wraz z życzeniami zdrówka i wielu radosnych dni.
Mądre Sówki, Sowa Pomocna i Sowa Naczelna

19 czerwca 2016

Ósme urodziny...

obchodzi dziś Igorek, którego pozdrawiają z tej okazji wszystkie Sówki, życząc pięknych prezentów i samych radosnych i słonecznych dni.
Mądre Sówki, Sowa Pomocna i Sowa Naczelna

16 czerwca 2016

Sto lat...

dla Dominika. Ściskamy urodzinowo i ślemy moc buziaków, życząc Ci dużo zdrowia i wiele radosnych chwil, spędzonych w naszym gronie,
Mądre Sówki, Sowa Pomocna i Sowa Naczelna

11 czerwca 2016

2 dni...

podróżowania, zwiedzania, przygód i nowych doświadczeń. A wszystko za sprawą tego, że Mądre Sówki, wraz z klasami Smerfów i Cytrynek wybrały się na wycieczkę na trasie Wojciechów, Kazimierz, Janowiec.
Pierwszym przystankiem było czarowne miejsce - Młyn Hipolit, w którym gospodarze zorganizowali Muzeum Minerałów i Skamieniałości i Meteorytów.


Mogliśmy tam podziwiać piękne okazy amonitów, ząb dinozaura, meteoryty i wiele innych cudowności...





 Wszystkie dzieci mogły w tym miejscu poczuć w sobie również żyłkę poszukiwacza złota... 





  




Mogliśmy również przeprowadzić doświadczenie i zobaczyć, jak wybucha wulkan.


Dalej ruszyliśmy w stronę Wieży Ariańskiej...
 w której najpierw wykonaliśmy piękne podkowy z masy solnej...






a następnie odwiedziliśmy Muzeum Kowalstwa, w którym spotkaliśmy bardzo miłą Panią przewodnik, obejrzeliśmy przykłady kunsztu kowalskiego








i wysłuchaliśmy pięknej baśni o kochającym ojcu, który z miłości do dzieci nie zawahał się prosić nawet króla o pomoc...

 Noclegi u Pani Kowalowej bardzo nam się spodobały, a jedzenie było bardzo smaczne...

 Pokaz u Pana Kowala Romana Czerniec zachwycił wszystkich...




A wielu z nas, na szczęście, zostało oznaczonych w szczególny sposób ;-)





Wieczorne ognisko z kiełbaskami było również nie lada atrakcją i okazją do wspólnych zabaw i szaleństw.


Kolejny dzień przywitaliśmy wcześnie, bo kolejne atrakcje czekały. 

Najpierw wspinaczka na Górę Trzech Krzyży, która góruje nad Kazimierzem Dolnym, a widok, który się z niej rozpościera, zachwyca wszystkich.




Wszystkim udało nam się wdrapać...
i szczęśliwie zejść, aby móc podziwiać kazimierski rynek i zabytkowe kamienice i ruiny zamku, górujące nad rynkiem... 



 Po wymagającym spacerze pora na obiad ...



 Ostatni rzut oka na ruiny zamku i ruszamy dalej...
tym razem drogą wodną. Płyniemy po Wiśle statkiem, który przewozi turystów z Kazimierza do Janowca... 




W tej drodze towarzyszą nam mewy, które zwyczajowo są karmione przez płynących statkiem turystów. 

 Następnie przesiadamy się do kolejki, która zawozi nas pod sam Zamek w Janowcu.








 Nad nami piękne niebo.
 a mu ruszamy dalej...
 aby zwiedzić ruiny zamku ...


Pogoda płata nam małego figla i przez pół godziny pada deszcz. W tym czasie udaje nam się zwiedzić krużganki, muzeum i zjeść obiecane przez Panie lody...



i już możemy maszerować dalej, aby obejrzeć spichlerz i dom szlachecki, które zostały tu przeniesione i odrestaurowane.

To ostatnie punkty naszej wycieczki. Pora wracać do domu. 
Wycieczka, pełna wydarzeń, nowych wrażeń i wspólnych przygód, przeszła do historii. A za jakiś czas chętnie ruszymy na kolejną...